Zapewne większości z Was praca w aptece kojarzy się tylko z kontaktem z chorymi, noszeniem leków i rozszyfrowywaniem bazgrołów na receptach. Nuda jak cholera…
Na szczęście jesteście Wy, czyli nasi Pacjenci i Wasza wspaniała rozbudowana wyobraźnia, powodująca przekręcanie nazw leków, czasami tak wybitnie zmienionych, że nie mamy pojęcia o co chodzi 🙂
Oczywiście wszyscy jesteśmy tylko ludźmi, a większość nazw coraz to nowych leków przysparza problemów także i nam. Jednak słysząc np. poproszę mleko Debilon, zamiast Bebilon trudno powstrzymać uśmiech.
Poniżej najsympatyczniejsze przykłady nazw leków umilające nasz nudny dzień w aptece 😉
Kochana pani magister, poproszę:
- mleko Debilon (Bebilon),
- Aspiryna z Bayernu (Aspiryna firmy Bayer),
- Ajax (Alax),
- syrop paraśluzowy, syrop prawośluzowy, syrop przeciwślazowy, syrop jednośladowy, syrop lewoślazowy (syrop prawoślazowy),
- Halopierdol, Halopopierdol (Haloperidol),
- porost islamski, porost irlandzki (porost islandzki),
- wiaderko na mocz, kubeczek na mocz, słoik na mocz,
- pastylki Tymianek i nabiał (Tymianek i podbiał),
- Stoperan do uszu (stopery),
- test przeciwciążowy,
- plastry z tygrysem,jaszczurką,wężem diabłem, krokodylem, lwem, paszczą (plastry FastPlast, które mają na opakowaniu smoka ziejącego ogniem),
- henna (Xenna),
- sexolete (Septolete),
- maść cyjankowa (cynkowa),
- Ave Maryja, Ale Maryja, tabletki do podróży (Aviomarin),
- nasienie koziorożca, kazirodka, nasienie jednorożca (kozieradka),
- olejek z osiołka (z wiesiołka),
- Ekshumisan (Espumisan),
- czopki nitroglicerynowe (czopki glicerolowe),
- tabletki Kosmitki (Marsjanki),
- witaminy z szerszeniem (z żeń-szeniem),
- maść z sadła świetlika, maść z jadu świstaka (maść z sadła świstaka),
- liść sedesu (liść senesu),
- maść z zęba diabła, maść z diabelskiego nasienia (maść z czarciego pazura).
I jeszcze „kość manska” powinna byc. Oczywiście chodzi o maść końska.
Z radosnym uśmiechem podałam starszej pani plaster na Holocaustu 🙂
Mi ostatnio trafił się obstrilax no nie wytrzymałam i się uśmiechnęłam 🙂 koleżance trafiła się burza mózgu pani prosiła o niebieskie ślimaczki- chodziło o calperos 🙂
I jeszcze popapranol (sama już nie pamiętam jak się ten lek nazywa: propranolol?)
I mistrzostwo świata: sok z bobra (nutridrink).
Myślałam że to tylko u mnie w aptece! A tu większość sie powtarza! 🙂
Dodalabym jeszcze- Rubinoskorbin, maść na końskie pęciny i striptiz (strepsils) :)))))
To chyba w każdej aptece się zdarza 😄
Allach na przeczyszczenie (alax)
Akumulator jako Acenokumarol
Autentycznie popłakałam się ze śmiechu!
:-*
Ja też 🙂
Nie mogę już ze śmiechu. Nigdy,o takiej porze /22.38/ nie uśmiałam się w głos. Nie wiem czy sąsiadka jutro nie będzie patrzeć na mnie ukradkiem-czy ze mną wszystko w porządku 😂😂 DZIĘKUJĘ
Albo te takie małe białe/czerwone/whatever tabletki.
Przy czopkach nitroglicerynowych się poplakalam 😀
:-*
super komedia z tym nazewnictwem. Salwy śmiechu gwarantowane.))))))))))))))))))))))))))))))))))))
😉
po czopkach – eksplodowałem 🙂
„Restonum” na uspokojenie. Chodziło oczywiście o Positivum (nie wiem czy dobrze napisałam). Byłam świadkiem długiej rozmowy klienta z farmaceutą na ten temat :D.
Ketanol i plajster to standard u mnie na oddziale 😉 zdarzyła się rypalgina 🙂 wielu pacjentów bierze sio-for 😉 tu uwielbiam czopki i halo!
Ketanol nagminnie się zdarza 😉
Moja Mama kiedyś poprosiła o tran z wątroby nietoperza, a to dlatego, że my z siostrą tak to nazywałyśmy dla żartów i Mamie się tak wbiło w pamięć 😀 Za to mina farmaceutki była świetna! 😀
Nie dziwię się farmaceutce 😉 z nietoperza to tylko batmana mogę polecić 😉
😍
Ekshumisan powalił mnie na kolana 😀 a w temacie, będąc kiedyś w aptece usłyszałam jak pan prosił o tabletki, bo boli go soczewka..no ta..soczewka moczowa 😀
Soczewka moczowa buahahahah
Jeszcze ketanol zamiast Ketonal!
Standard 🙂
Na oddziale pacjenci często mówią na wenflony „wentyle”
Wenflon czy wentyl, co za różnica 😉
Ja zawsze na wenflon mówiłam „faflun” 😉
Ja mówiłam welfron
Kiedyś pacjentka powiedziała mi „teflon” zamiast wenflon
A inna zawsze mówi „Biosokrad” zamiast Bisocard
Ale czopki to sa glicerolowe
A gliceryna i glicerol to synonimy
Najgorzej gdy taki „pacjent” przychodzi do szpitala, wywala pielęgniarce na biurko garść kolorowych drażetek i recytuje: żółta i mała zielona rano, pół różowej w południe, a niebieska na noc. I bądź tu mądry człowieku.
Ale przynajmniej wie kiedy co ma zażyć 😉 bo u nas zazwyczaj chce małą białą w żółtym opakowaniu na S a okazuje się że jednak ma być duża zielona w czerwonym opakowaniu na B 😉
Nagminne „apat tabletki”, „apacz tabletki”
Apacz 😉 dobre
I jeszcze poprosze maść komolololum… (maść clotrimazolum) 😀
Z wypowiedzeniem tej nazwy rzeczywiście Pacjenci mają wielki problem, jest przekręcana w każdą możliwą stronę. Mówią też na nią maść z baranem 😉
Czytam po raz kolejny 😂 mega!! 😀
:-*
;-*
Poproszę rynawol
Proszę?
No rynawol.
A co to na być?
No taki żółty płyn na rany.
A. Rivanol.
No przecież cały czas mówię że rynawol.
Taki dialog słyszałam.
No przecież mówi 😉
Essentionale forte😊
Duspatalin a pacjent poprosił dupastalin
Dodałabym jeszcze „Butapren” (Bepanthen) mojego Męża;)
Nawet nie chcę myśleć co Twój Mąż tym butaprenem smaruje 😉
Kiedyś był syrop EURESPAL. Mój mąż wrócił z kilkuletnim synem od lekarza i pyta czy ma wybrać w aptece czy może mamy w domu syrop ESPERAL (na leczenie uzależnienia od alkoholu). Parsknęłam śmiechem i pytam czy mamy małemu podawać w syropie czy zaszyć. Mąż nie wiedział o co mi chodzi i z czego tak się śmieję!
mój tata kiedyś kupował dla mnie „akutosol” i był bardzo poirytowany kiedy farmaceutka powiedziala ze taki lek nie istnieje, dopiero mama uświadomiła mu ze o mucosolvan chodziło xD
A tortmentiol i gripech mach? (tormentiol i gripex max) 😉
Aaa i jeszcze dumoks (duomox) 🙂
Gripech mach 🙂 dobre
Apacze na tabletki apap 😀
Moj maz kiedys na bol gardla dostal lek na recepte. Jakie bylo zdziwienie farmaceutki kiedy przeczytała nazwe: Tantum Rosa 😁 Lek na grzybice pochwy 😜 Pytała czy na pewno dla niego to? On zielony potwierdzał, że oczywiscie. Ostatecznie sprzedała mu to Tantum Verde 😜
hahahah…
U mnie ostatnio lekarz przepisal facetowi metronidazol… ale w globulkach….i co tu powiedzieć kiedy pacjent prosi zeby mu zapisac jak ma to brac….
Tabletki przeciwbólowe na „B” ? – Ibuprom…
genialne! Ja dziś miałam atomowe zapalenie skóry.:-)
Moja babcia ostatnio chciała pohamowac apetyt na słodycze…bromem 😉
Moj maz kiedys na bol gardla dostal lek na recepte. Jakie bylo zdziwienie farmaceutki kiedy przeczytała nazwe: Tantum Rosa 😁 Lek na grzybice pochwy 😜 Pytała czy na pewno dla niego to? On zielony potwierdzał, że oczywiscie. Ostatecznie sprzedała mu to Tantum Verde 😜
I jeszcze syf i marol
hahahahaha 😉
ha, to proszę rozgryźć moje 😉
musiałam swego czasu nabyć lek, którego nazwy zapomniałam, bo za bardzo kojarzył mi się z powieścią Tolkiena… a więc – nie Silmarillion, tylko…? 😉
i dwa kwiatki z mojego synka: „Syropek z misiem” i „Syropek z chłopczykiem i dziewczynką” 😉
pewnie proste… 😀
Wcale nie takie proste 😉 Bo nie wiem na co one mają być 🙂
Syropek z misiem to kojarzy mi się Rutinacea albo Ceruvit a z dziećmi to może Panadol.
A Tolkien to nie mam pojęcia, bo przed oczami mam tylko Aragorna <3 <3 <3 😉
sylimarol, rutinacea faktycznie i bioaron 🙂 🙂 🙂
Kolega poszedł do apteki po takie prowadnice,plastry na halluksy, dla córki. Tak się zamyślił, że poprosił „na fallusy”. Czysto freudowska pomyłka, bo był po studiach medycznych 😆
Domyślam się że w aptece musial wywołać salwy śmiechu 😉
I oczywiscie słynny clotrimazol w kremie, zwykle zaczynaja kro… a końcówka….tu juz słyszałam prawie wszystko!!!!:)😉
Siedziałam na przerwie samotnie z telefonem w ręce i ryłam się do ekranu jak głupia 🙂
;-*
Ja niedawno słyszałam w aptece jak facet pytał po ile jest…doberman 🙂 (stoperan). Farmaceutka zrobiła oczy i pyta gościa „co Pan chce”? No doberman chce.
Farmaceutka mowi,ze doberman to pies,a facet wypalił „no wie Pani,sraczki nie mogę powstrzymać!!” 😀
hahahahah
Popłakałam sie ze śmiechu. A te prezerwatywy z Duralexu to mega!!!!
Popłakałam się ze śmiechu. Dziękuję 😂
😘
Haha, genialne! Uśmiałam się 😀
Dzięki za miły wieczór! ;D
😘
U mnie hitem był sfiksowany cham. Wesolo też jest jak starsze osoby chcą coś od biegni (przy czym oznacza to zarówno biegunkę jak i zatwardzenie)
Ja kiedyś usłyszałem jak Pani twardo chciała w aptece kupić prezerwatywy z Duraleksu 🙂
Oj tam, oj tam 🙂 Ja kiedyś udowadniałam koleżance, że najlepsze okna są z Durexu (z Drutexu były):-)
Znajoma stwierdziła, że malowała ściany Durexem (miało być Duluxem)
Ale się umawiamy, łzy aż mi leciały
Teść wysłał mnie do apteki po porpleks, długo trwało zanim się zorientowaliśmy, że chodziło mu o 4 flet 😁
Teść wysłał mnie do apteki po porpleks, długo trwało zanim się zorientowaliśmy, że chodziło mu o 4 flex 😁
Jadę autobusem i ludzie patrzą się jak na czubka 😀 Ktoś się nawet przesiadł 😀 mam taką głupawkę przez Was, że zaraz odlecę do San Escobar na jednorożcu 😀 😀
Zabierz mnie, plisssss
Jednorożca wezmę z apteki 😉
O jeżu. Upłakałem się
– taka herbatka z choinką (skrzyp polny)
– cyjanek z nabiałem
U mnie w pracy pacjenci wciąż proszą o receptę na MetroniZadol :p
Moja mama poszła do apteki i poprosiła o krem na klimatyzację.
Farmaceutka była bardzo zdziwiona i mówi „chyba na klimakterium?”
Mama popatrzyła na nią, uśmiechnęła się i spokojnie odpowiedziała „nie proszę pani. Wiem co mówię. Mam klimatyzację w pracy i strasznie mi skóra wysycha. Poproszę więc krem na klimatyzację”
——
Dziękuję za kupę śmiechu przy tych genialnych tekstach 😉
Cudne.
Gratuluję wszsytkim farmaceutom zachowywania powagi – ja poplułam ekran (chociaż sama pewnie mogłabym być bohaterką tej historii ;))
Usiłowałam kupić raz maść na fallusy zamiast na haluksy
Chciałabym zobaczyć minę Pań w aptece 🙂
Stojąc kiedyś w aptece słyszałam, jak kobieta przede mną prosi o Radiomarin:-)
hahhahaha
hydrogryzina – może dla Pań w aptece to oczywiste, ale nie łatwo znaleźć przez internet…
„Rosatumten poproszę”
Chodziło o Tantum Rosa
I jeszcze ” puder dla baby”:) Baby Powder
spłakałam się… dobrze, ze sama w domu jestem, choć z drugiej strony – ściany dość cienkie a sąsiedzi zaraz obok… a niech tam, najwyżej po karetkę zadzwonią… :)))))))
Kardiamid z kokainą
Up-Up (apap)
Wow, jakby cardiamid był z kokainą to sprzedaż by nam skoczyła kilkukrotnie 😉
ja kupuję rapaholin! 🙂
Raz słyszałem jak pewnemu panu urwała sie łechtaczka w kolanie i go boli 😉
No jak łechtaczka w kolanie to musi boleć hi hi 🙂
Haha świetne do popołudniowej herbaty 😀
Szwagierka podpowiada, ze jeszcze „Octipenis”
Atlacet 😆
Atlacet
Ja do swojej zaprzyjaźnionej apteki chodzę systematycznie po podkłady higieniczne „seni”.
Panie mnie znają więc jak jestem to proszę „dużą paczkę podkładów dla zwierzaków”. No i raz stojąca za mna sąsiadka niemal z przerażeniem w głosie zapytała a czy to wolno też dla ludzi bo ona teściowej kupuje.
Ja ryknelam śmiechem ale pani farmaceutka z kamienną twarzą odpowiedziała. Owszem dla zwierząt, dla ludzi…
Przypomina mi się jak moja mama kupiła kiedyś sól z Epsom do kąpieli. Tylko, że potem trochę się jej pokręciło i powiedziała nam, że kupiła „espumisan do kąpieli”. Gdy wyjaśniłem jej pomyłkę i pokazałem na opakowaniu właściwą nazwę, wzięła opakowanie i spojrzała na tylną etykietę. „O, rzeczywiście sól, tu nawet pisze że skład to NaCl”. Więc również zerknąłem i stało tam jak byk „Skład: siarczan magnezu INCI 0XXXX”.
Zastanawiam się czy ludzie na prawdę widzą to na co patrzą, czy może tylko to co oczekują?
Czasami co innego widzą, co innego myślą a jeszcze co innego mówią w tym samym czasie 😉 wiem bo samej mi się zdarza 🙂
Najbardziej ujął mnie Ekshumisan i test przeciwciążowy, świetnie, że to spisałaś, jak mi będzie smutno i źle to zajrzę i przeczytam! 🙂
Może nie związane z przekręconą nazwą leku, ale też zabawne. Stałam kiedyś w kolejce w aptece i słyszę : poproszę watę – a jak duża ma być ta wata – no taka większa, bo muszę wypchać misia 🙂
U mnie był Dupochlast zamiast Duphalacu
Hahaha. Czytałam podczas obiadu. Myślałam że pękne ze śmiechu 😂
Moja sąsiadka poprosiła lekarza o receptę na BUDAPIZOL (Butapirazol.
Duszlak był u nas (Duphalac), Atlantan, Sepsil, Propanal i wiele wiele innych cudów 😉
Esensjal do tego 😉
Jeszcze jest OSRALIKS a tak naprawdę ORSALIT saszetki używane w stanach odwodnienia
Kiedys stojaca pani przede mną w aptece powiedzaiala : Poproszę cos co zamienia tłuszcz w mięśnie” na co farmaceutka, ze najlepszy bedzie rower 😉
Raz doszłam do połowy , drugi raz dokończyłam , a za trzecim dobiły mnie komentarze …. syn pyta co jest takie śmieszne , a ja mu mówię, ze nic, tylko mamusia śpiewa coś śmiesznego :))))
rozbawilas mnie naprawde … potrzebna mi byla dawka humoru dzis jak nic … i od razu przypomnialy mi sie lata pracy w ksiegarni jezykowej, gdzie nagminnie przekkrecano tytuly ksiazek i szukano podrecznika wg schematu Poprosze podrecznik do angielskiego … Nie pamietam, jak sie nazywa, ale na 13 stronie jest Michael Jackson … Czyli podobnie … Zalozylysmy z kolezanka zeszyt 😛
Witamy. Zapraszamy do naszego serwisu, mającego na celu promowanie blogów w mediach społecznościowych (posiadamy łącznie bazę 1,5 miliona użytkowników na FB). W razie jakichkolwiek problemów proszę dać znać 🙂 Oczywiście można do nas pisać i podsuwać swoje popularne posty, celem promocji 🙂 Pozdrawiamy i zapraszamy do rejestracji na http://www.lifestylowo.pl
a cudokrem znacie 🙂
Bomba:) płaczę ze śmiechu! Dziękuję :))))
Musiałam przerwać czytanie po ekshumisanie 😂
Brzuch mnie rozbolał ze śmiechu!! Ale boję się iść teraz do apteki, bo cały czas siedzi mi w głowie safło ze świetlika i jeszcze to powiem płacząc ze śmiechu!
Popłakałam się ze śmiechu ☺. Ale tekst jest też o mnie. Przyznaję się bez bicia, że od kilku miesięcy kupuję dziecku syrop na odporność, którego nazwy nie potrafię zapamiętać, więc zawsze mówię ” potrzebuję syrop dla dziecka na odporność zaczynający się chyba na sorry, ale jak mi Pani pokaże opakowanie, to będę wiedziała, że to on”…
Boli mnie przepona, a oczy mam całe we łzach! Oczywiście ze śmiechu ;-).
Chyba muszę iść po coś do apteki ;-).
Dziękuję za ten tekst 🙂
Kiedyś znajoma będąc bardzo młoda dziewczyna poprosiła w aptece o petting zamiast o peeling. 😀
To ja dodam jeszcze `pysiożel’mojej mamy 😀 tzn physiogel
Jeszcze hit : poproszę Dupalak, a może Dupelek?
Oczywiście chodziło o Duphalac
Cudne
Zapytam Autorkę, czy mogę skorzystać pisząc tekst o takich „kwiatkach” ???
Przypadkowa
Ja kiedyś słyszałam:Pani magister, poproszę tabletki od PKS-u (chodziło o Aviomarin)
Mnie babcia wysłała do apteki po „mech irlandzki”, a ja nieswiadoma niczego tak powiedziałam. Długo się z farmaceuta zastanawialysmy o co też babci mogło chodzić. Otóż… porost islandzki!
Dupastalin rewelacja. Ketanol nagminnie. U mnie w oddziale pacjenci nie mają delirki tylko dilerkę
To zagadka z sprzed kilku dni. Pacjent prosi o „balanga henna” 🙂 Co miał na myśli?
Xenna Balans 😉
Xenna na zaparcia 😀
A ja pracowałem kiedyś w jednym z marketów budowlanych i szczęka mi opadła jak przyszedł pan i poprosił o szynkę. Ja mu odpowiedziałem że nie ma u nas szynki, ale obok jest hipermarket i tam znajdzie ją na pewno. Pan mocno się skrzywił i oznajmi że był tam i z hipermarketu przysłali go właśnie tu do marketu budowlanego po szynkę. No to sobie myślę: „Facet zwariował. Trzeba uciekać tam gdzie są ludzie” czyli na główną aleje. No i w tym właśnie momencie pan mówi:
” No jak to nie ma ?! Przecież jest !!! Widzę !!!
O tam…..
…..szynka na listy”
Dobre:)
Niestety pomyłki z ketonalem/ketanolem robię notorycznie, ni huhu nie chce mi sie ta poprawna forma w głowie zapisać:P
Takie kwiatki dotyczą chyba każdej branży. Ja notorycznie słyszę o grosteksie (Gore-tex), Lowa lub Alpine Low (Lowe Alpine), magga/mega itd. (Mugga), bieliźnie termalnej (termicznej) i pewnie by sie tego jeszcze trochę znalazło;)
Niedawno miałem z klienta, który nie tyle popełnił błąd co wykazał się wiedzą i uchwyt do menażki, potocznie zwany „dziwką” lub „utrzymanką” mianował „metresą”.
Już dawno się tak nie spłakałam ze śmiechu! A komentarze równie dobre jak sam artykuł! 😀
Mnie rozbraja: poproszę krople do oczu, nazwy nie pamiętam ALE jest narysowane OKO na opakowaniu.;-)))
mój ojciec w aptece zawsze prosi o grypsik zamiast gripex
„Dezynfekcja” 😀
ja znam jeszcze Klakcid, Alcacet i nieśmiertelny Zyrtex 😉
Mistrzostwo świata! :)))))))))))))))))))))))) Lecę udostępniać na FB.
Moja ś.p. Babcia na przeziębienia zażywała Popeleperepynę. Dziecko smarowałam Cudokremem, ale z tego co się zorientowałam, ta nazwa funkcjonuje w wielu domach na cześć właściwości kremu.
Świetne:) U nas do tej pory wygrywał „przecier z wieloryba”…. Dla jasności, chodziło o tran z rekina 😉
Rewelacja…i opis i komentarze powinny lekarze pacjentom na chandrę przepisywać…oczywiście na receptę 😁
Umieram ze śmiechu 🙂 🙂 co jeden to lepszy komentarz !!!!!
” dezynfekacja „
U mnie standardowy tekst dziadków jak i uświadamiam właściwa nazwę leku o który pytają to jest: pani magister ja mam pamiec dobra ale krotka
Stopierdzian zamiast Stoperan
Popłakałam sie, nie spodziewałam sie ze ten tekst będzie taki dobry! A jeśli chodzi o Halopopierdol, to tak mnie rozczulił, ze aż sprawdziłam do co za lek. I w sumie-zważywszy na zastosowanie-spokojnie mógłby przyjąć taka właśnie nazwę handlowa:-DDD miazga!
A znacie renesans magnetyczny?
Mój dziadek poprosił kiedyś w aptece o Flakusa na stawy. Chodziło mu o Flexus ;P
Jeszcze sól filozoficzna 😂 (Sól fizjologiczna)
Musiałam się mocno starać, aby nie parsknąć na pacjentkę, która poprosiła mnie o tran z delfina😂
To jeszcze np. STOMALONG (Prostalong). 2.małe, tłuste kuleczki- chodzi o Espumisan
3. Pan powiedział,że bierze lek na receptę Omnic Oskar (Omnic Ocas)
4.syrop Supermajn (Supremin)
5.sławny Clotrimazol to np. Clomatrizolum
6.Nitroksazyd a miało być Nifuroksazyd
Swego czasu prowadziliśmy zeszyt z takimi zapiskami☺ bo każdy dzień obfituje w takie kwiatki
Ostatnio stojąc w aptece słyszałam jak pan chciał kupić płyn do ekshumacji. Chodzilo o plyn do inhalacji 🙂
Maść z sadła świetlika mnie rozwaliła-biedny świetlik 😂😂😂😂
Mój synuś sudocrem nazywa sutek krem(?) i ktoregoś razu poprosiłam męża, żeby zajechał do apteki po ów krem i mąż poprosił w aptece sutek krem-zorientował się co powiedział gdy farmaceutka zamilkła i wybałuszyła oczy na niego;) po chwili oboje parsknęli śmiechem. Oj jak żałowałam, że mnie tam nie było-maż opowiadajac jaką mine zrobiła farmaceutka popłakał się ze smiechu:)
Jeszcze były SyfyMarioli na Silimarol i na kozieradke kozie-poradki.
Jestem czasem dość rozkojarzona (nie dotyczy leków wpis)Stoję w drogerii z zamiarem kupna lakieru do paznokci przychodzi moja kolej Pani pyta:”Podac coś „ja odp:”Lakier do oczy”reakcja klientów w kolejce wiadomo.
Pracuje w handlu i sprzedaje galanteria skórzana i jeśli w aptece ludzie nazwy leków przekrecaja bo nie które są dość trudne o tyle moi klienci sami tworzą nowe wyrazy i tak :kartownik (etui na karty)
I jeszcze pamiętam:
– PAPA (Apap)
– OSPA (No-spa)
– VIN PONTON (Vinpoton)
– BETA SEREK (Betaserc)
🙂
„Ten Popapranol to na co”?😊
Ja kupuję syrop z liściem.
Na tabletki antykoncepcyjne Sidretella mówię Sinderella 🙂
A wapno?
Ja dodam z gabinetu stomatologicznego: ” przyszłam na pentagram” zamiast pantomogram
Wątek nieco poboczny…
60 lat temu mój dziadek po narodzinach dziecka usłyszał od lekarza, żeby żona piła bawarkę dla zwiększenia laktacji. Dziadek niewiele myśląc poszedł do apteki i poprosił o bawarkę. Urocza pani magister wyjaśniła mu, że to apteka a nie kawiarnia 🙂
Artykuł tabletką na depresję, komentarze na popitkę. Rewelacja!
PS. Kraksil (coaxil), piradymonek (pyramidonek) i silniak (sinlac).
Pacjent: Syrop na rzeżączkę poproszę.
Farmaceuta: ????????? Na co????
P: no przeca mówię, że na rzeżączkę.
F: Proszę Pana ale to poważna choroba, tego nie leczy się syropem, proszę iść do lekarza.
P: Jaka tam poważna – kaszlę trochę i mi w gardle rzędzi.
Kurtyna.
tusz mi się rozmazał, spłakałam się jak bóbr
A słyszeliście o rewelacyjnej paście do zębów SuperDenat ?
Moja mama kiedyś w aptece prosiła o „mydło-proszek” Pani mgr na to -słucham?! A mama: no wie Pani „proszko mydło”… (brat chciał by kupiła mu mydło „protex”) 🙂
W POZ’cie hitem tygodnia był Extazolam …(Estazolam:)
Boskieeee!!! Obśmiałam się po same pachy, sama nie wiem co było najlepsze 😀 😀 😀
Zdarza się też: Wyciąg z pyty renifera….. 😀 Domyślacie się?
Ale się obśmiałam 😀 Ja też mam na koncie ciekawe skojarzenie: powiedziałam gastrologowi, że brałam już jeden z leków, które mi przepisał, ale za nic nie pamiętam nazwy. Za to pamiętam, że kojarzyła mi się ona z… idiotą. A chodziło mi o Duspatalin RETARD 😉
Ja wczoraj chciałam kupić maść tranową, niestety wchodząc do apteki pamiętałam tylko,że ta maść pachnie rybą i poprosiłam o maść rekinową.
Niedawno żona wysłała mnie po proszek do płukania gardła o nazwie „Gargarin”. Co głuchy nie dosłyszy to zmyśli, poprosiłem proszek do gardła „Gagarin”. Pani w aptece musiała mieć ze mnie sporo śmiechu.
Popłakaliśmy się z córką.
Sadło ze świetlika przebiło szynkę z biedronki
Wysyłam wszystkim znajomym na poprawę humoru choć ryzykują bólem przepony
Kiedys wyslalam meza po eferalgan. Przy okienku powiedzial efedryna. Mina Kobietki napewno byla bezcenna 🙂
Młody chłopak poprosił w aptece o Durexy
Farmaceutka zapytała duże czy małe / mając na myśli wielkość opakowania : 3 lub 12 sztuk /
Zawstydzony chłopak odpowiedział: SZAŁU NIE MA
Oczywiście groprinosina często nazywana jest grypoziną,jedna z pacjentek mówi gropsiprozyna .
A wogole to pękam ze śmiechu! Podziwiam czasem ludzi za pomysłowość!
Ipruprom też proszą
Leżąc na oddziale w szpitalu miałem miałem venflon. Oczywiście nie miałem ochoty nazywać tego normalnie więc palnąłem, że mi USB wpięli. Gdy byłem ostatnio po receptę u mojej pani doktor (wlazłem na oddział), to słyszałem jak pielęgniarki między sobą mówią, że temu z sali 8 trzeba jeszcze raz USB wpiąć 🙂 Przyjęło się 🙂
Mąż przychodzi żonie wykupić receptę na globulki. Po wykupienie leku pyta się koleżanki jak zona ma brać te „tabletki” a ona ze na noc dopochwowo. A on mi dobrze ale pochwy mi Pani nie dała. I jak byście wtedy zareagowali.
Tylko wybuchnąć śmiechem ….
Kamień węgielny ( węgiel leczniczy)
Dopalacz ( Duphalac )
Duphalac, czyli wg mojej mamy duphalc 😀
A moja mama bierze hynalgin na ból gardła, ryczę ze śmiechu
Uśmiałam się jak norka/Poproszę o więcej
Rewelacja!😂😂😂 Dziękuję za taką dawkę humoru!👍👍👍
Mama koleżanki dostała kiedyś przepis od znajomej na pyszną potrawę. Jednym z kluczowych składników była tajemnicza przyprawa kiri. Kobiecina chodziła po całym mieście, ale nigdzie tego cuda nie mieli. W końcu w ostatnim sklepie zorientowana ekspedientka powiedziała: „Pewnie, że mamy” i jak gdyby nigdy nic podała jej curry 😊.
„Tabletki dowcipne” zamiast globulki dopochwowe
Elegancka starsza pani poprosiła o „Ożmętą”. Zdziwienie farmaceutki i prośba o wyjaśnienie. Potrzebny był Augmentin.
Prosze paczke Erosów o stopery do uszów….
Parsknolem dopiero na zapleczu….
Haha, nasienie jednorożca najlepsze! 😀 takich perełek znalazłoby się pewnie jeszcze sporo;) Pozdrawiam, Gustavo Woltmann
Moja siostra chciała kiedyś kupić tabletki cholinex a że zapomniała nazwy to poprosiła o coś do ssania na „h”.
Krem do rąk z kryją (mocznik) 🙂
Krem do rąk z uryną (miał być mocznik) 🙂
Moja wychowawczyni zawsze mówiła – proszę calpicyrynę 🙂
Świetne – pierwsza w nocy, a ja parskam co chwilę ze śmiechu 😉 Dzięki za poprawę humoru. Odchodząc trochę od tematu: Do pieczenia ciast używacie czasem cukru waniliowego? Teraz biegusiem do kuchni sprawdzić nazwę 😛
Apropo cukru waniliowego to jest ten właściwy a wanilinowy ma tylko smak wanilii za to mało z nia wspólnego. Dlugo tez nie wiedziałam ze wanilinowy to chemiczny zamiennik . Juz widze jakiego ZONGa ma autor postu 😂
Kiedyś gdy byłem w pracy, zadzwoniła żona i poprosiła, żebym odebrał dzieciaka z przedszkola, bo musi iść pilnie do ginekologa. No to go odebrałem i poszedłem na przystanek a dalej autobusem. W autobusie ciasno, głowa przygłowie. Ja siedziałem z nim kolanach a ten zaraz zaczął kombinować: -A dlaczego mama nie przyszła? – Bo poszła do lekarza. – A mama jest chora? – Tak, jest chora. – A coś ją boli? – No pewnie coś ją boli. I tu o mało nie wyskoczyłem z autobusu bo ten mi wypalłi na cały głos: – A mamę boli dupa ! ! !
Posikałam się:))) a przy „sadło ze świetlika” spadłam z sofy…ależ macie Państwo cudownie, radosną pracę:))))
Coś wspaniałego 🙂 Popłakałam się z radości!
ładnie to tak się naśmiewać z klientów? 😛
a to jeszcze dodam cyklon 3 cośtam, żeby nogi nie puchły podczas długiej podróży
Dziecko spi a ja sie smieje do telefonu jak opętana,poplakalam sie,dzieki za te teksty.milego dnia
A ja z trochę innej beczki bo nie chodzi o zakupy w aptece. Tesciowa moja na widok kobiety ciężarnej zawsze pytała:”ciekawe czy robiła badania planetarne” zamiast prenatalne. Nazwy leków też przekręcała, ale w tej chwili nic mi nie przychodzi do głowy.
Pentatrytor kompozytor (Pentaerythritol compositum )i dupapirazol w maści (butapirazol )
Ja słyszałam jeszcze o Akropolu (Asprocolu) i Piramidach (Piramidonie) 😛
Padlam ! Takiej dawki humoru w jednym miejscu dawno nie widziałam … moze dlatego ze od 30 lat w zawodzie pielęgniarki i dlatego tak śmieszy 😂
Pan w aptece pyta, co by farmaceutka poleciła, aby „konar zapłonął”.
Odpowiedź? – najlepsza będzie benzyna i zapałki
Nie pamiętam kiedy się tak śmiałam…rewelacja! Ekshumisan zwalił mnie z nóg;-))))
Moja babcia na Fervex mówi Pervex. Zawsze jestem zażenowany gdy to słyszę :/
Haha ja sama kiedys poszlam do apteki i poprosilam o urofuroriginal zamiast o urofuraginum 😂
Nie jest to historia z apteki ale…wygląda na to ,że dowcipy o policjantach są jednak z życia wzięte.
Pani Policjant na komisariacie wypełniając protokół pyta o rasę poszkodowanego. Mówię więc „Mały Gończy Gaskoński” , pani w protokole wpisuje ” Mały Gończy Gaz Koński „…
U nas w pracy panie z administracji wpisały do przetargu „smar silnikowy” zamiast „smar silikonowy”. Była też „synteza oligoceńska” zamiast „oligonukleotydowa”
Ja znam…masc z dzika….czyli Wick masc
dziwne nazwy trudno zapamiętać ale jak się je z czymś skojarzy idzie łatwiej
tak więc wyspiryna jeszcze może być i cicho w ucho czyli parafina ciekła.
Moja babcia na Sylimarol mowila -syrymaryli a na Boldoloin – boldolojdo .
Ale tak z przymruzeniem oka , dla smiechu.
Jeden z moich ulubionych hitów: napój z bobra (Nutridrink) 😉
A co powiecie na sól filozoficzną (zamiast fizjologiczną) 😄
Narzeczony poszedł do weterynarza i poprosił o Braveran. Miało być… Bravecto (na pchły i kleszcze dla zwierzów) 🙂
Oj tam oj tam to moze z innej beczki, babcia moja zwykla kobiecina bez obrazy i swiadomosci popelnianego bledu mowi zamiast dzieci autystyczne dzieci akustyczne, a na problemy z bolem brzucha mowi ze ma refleks na zoladku…
Na czopkach nitroglicerynowych się popłakałem… 😀
Dokładam Celine w tabletkach – v-cylina 😀
Przeczytałem ze łzami w oczach, obawiam się, ze gdy pójdę do apteki będę miał problem i kto wie czy za jakiś czas nie odnajdę w komentarzach leku przeze mnie kupowanego 😉
Eh… Śmieję się od 20 minut! Tego mi było trzeba!
Przyjmuję telefoniczne zamówienia od aptek. Dzwoni pani farmaceutka: Jest Maca*? Byłam wtedy świeżakiem w branży i miłośniczką niskokalorycznych przekąsek więc po paru sekundach namysłu pytam: Chodzi o to pieczywo…? Za kilka miesięcy sama chciałam nabyć ów cudowny suplement w aptece. Wchodzę i pytam: Jest Maka? A pani aptekarka zaczyna mi objaśniać trasę do baru szybkiej obsługi.
*Sproszkowany (lub w tabletkach) korzeń rośliny trochę podobnej do rzepy lub buraka. Roślina pochodzi z Peru i podobno świetnie wpływa na witalność 🙂
I jeszcze z apteki na moim osiedlu: Starszy pan: Poproszę apetizer na odchudzanie dla żony…
[…] Mleko Debilon poproszę… […]
Hahaha, no uśmiałam się jak nigdy!!
To ja Ileś razy prosiłem o chlorodinaldin… stosunkowo niedawno uświadomiłem sobie, że to jednak się inaczej nazywa…
Mi się kiedyś zdarzyło, ze do okienka podeszła pani i powiedziała:
„Ile będzie kosztować ta recepta dla krwiopijców”
Zagryzłam wargi,żeby nie parsknąć śmiechem, wyceniłam a kiedy pani wyszła przez długi czas nie mogłam się przestać śmiać…
Oczywiście chodziło o krwiodawcę 😀
U mnie hitem jest Alkatel
zamiast Altacet 😉
Mój mąż chciał kupić do kąpieli niemowlęciu z AZS Linoleum. Chodziło mu o Oilatum 😀
Poproszę sextral(sectral).
U mnie w aptece pacjent poprosił o Gagarin w proszku. Dziadek chciał kupić Butapren zamiast Ibupromu i Polsilver zamiast Proliver.
[…] A jeśli Wam mało pierwszą część „Mleko Debilon poproszę” znajdziecie TUTAJ […]
Tabletki na cyckanie… 😁 Tzn. do ssania…
Kapitalne 🙂
Dobry artykul, dodalam twoja blog do ulubionych 🙂
Czopki na muchorojdy (hemoroidy)
No z takim określeniem to się jeszcze nie spotkałam 😉 😉
Znakomite!
To ja może dodam że moja mama długo mówiła Farma Aptek na Super Pharm i mini cint zamias Cini Minis…
😉