Życie seksualne to ważny aspekt w naszym codziennym funkcjonowaniu. Bliskość z drugą osobą, poczucie zaspokojenia zarówno swoich, jak również i drugiej osoby, pragnień, przyjemność, jaką daje orgazm. To wszystko jest bardzo ważne.
Co jednak w chwili, kiedy nasz popęd seksualny spada? Kiedy nie mamy ochoty na seks, a zbliżenia nie sprawiają nam żadnej satysfakcji i przyjemności?
Spadek libido jest częstym problemem wielu par. Czynników, które mogą go powodować jest naprawdę bardzo dużo, dlatego też warto się z nimi zaznajomić, zanim zaczniemy się zastanawiać, czy jest z nami coś nie tak.
Spadek czy norma?
Nie zawsze musimy mieć ochotę na seks i jest to jak najbardziej zrozumiałe i normalne. To, że przez kilka dni nie uprawiamy seksu, nie oznacza, że nasze libido spadło. To, że nie przeżyliśmy dwa dni pod rząd orgazmu, nie oznacza, że z naszym libido jest coś nie tak. Problem pojawia się wtedy, gdy dana sytuacja trwa już jakiś czas i nie widać żadnej zmiany na lepsze, wręcz przeciwnie wciąż jest gorzej i coraz trudniej.
Spadek libido może być związany z różnymi aspektami. Mogą to być przyczyny psychologiczne, choroba, przyjmowanie leków, czy zmiany hormonalne. Jeśli już będziemy mieli świadomość i wiedzę, co powoduje nasz spadek popędu seksualnego, wtedy można szukać sposobów na to, by ten stan rzeczy poprawić. Tymczasem zajmijmy się samymi czynnikami.
Psychologiczne
Są to najczęściej pojawiające się z problemów, które mogą zaburzać libido. Mogą to być problemy w związku czy depresja. Czujemy się źle, jesteśmy osłabieni, niewyspani, nic nam się nie chce. Jesteśmy w dołku emocjonalnym związanym z pracą, brakiem pieniędzy, z nadmiarem obowiązków czy stresów. To wszystko sprawia, że popadamy w stan depresyjny, który powoduje, że nic, kompletnie nic, nawet zbliżenie z bliską osobą zupełnie nas nie satysfakcjonuje i nie sprawia nam przyjemności. W drugą stronę jest podobnie, jeśli w związku toczą się ciągłe konflikty i kłótnie, nie ma miłych chwil, a jedynie słowne przepychanki, to libido automatycznie spada, bowiem nie mamy ochoty na seks z kimś, kto sprawia nam przykrość i nawet, jeśli jest jeden, czy dwa dni dobrze, nie oznacza to, że nagle ta ochota się pojawia. Niestety nasz organizm płata nam różne figle i każdy stan psychologiczny, który powoduje przeróżne stany, znacząco wpływa na naszą sferę seksualną.
Zmęczenie organizmu spowodowane ciężką i długofalową pracą, kilka dni bez regularnego snu, zbyt duża ilość obowiązków. To ma również ogromne znaczenie, jeśli w grę wchodzi nasza ochota na seks.
Chorobowe
Jeśli chodzi o stany chorobowe, które mogą powodować spadek libido to znajdziemy tu takie przypadłości jak m.in.:
- cukrzyca,
- anemia,
- choroby serca,
- hiperprolaktynemia, a więc zaburzenia związane z zwiększoną produkcją prolaktyny, która to blokuje popęd seksualny.
Może się więc zdarzyć tak, że zupełnie nie z naszej winy, czy bez związku z naszym samopoczuciem lub zmęczeniem, pojawiają się choroby, które automatycznie powodują bez naszej woli spadek libido, a tym samym i zmniejszoną ochotę na seks oraz odczuwanie przyjemności.
Leki
Niestety leki, poza innymi skutkami ubocznymi, mogą również znacząco wpłynąć na naszą sferę seksu.
Najczęściej taki stan rzeczy powodują:
- leki przeciwdepresyjne,
- pigułki antykoncepcyjne (to był akurat mój winowajca 😉 )
- leki stosowane przy przeroście prostaty,
- leki przeciwhistaminowe,
- leki przeciwdrgawkowe,
- leki opioidowe,
- beta-blokery,
- leki przeciwlękowe.
Oczywiście, jak przy wszystkich lekach, u jednych problem może wystąpić, u innych wręcz przeciwnie.
Zaburzenia hormonalne
Hormony rządzą całym naszym życiem. Testosteron może mieć znaczący wpływ na to, jaką mamy ochotę na seks i jak daną przyjemność lub jej brak odczuwamy. Niski poziom testosteronu to główny winowajca całego problemu. Dotyczy to zarówno kobiet, jak również i mężczyzn. Jeśli poziom testosteronu związany jest z andropauzą lub menopauzą, wówczas w wielu przypadkach konieczna jest terapia, która spowoduje również zwiększenie libido.
Czy spadek libido można jakoś leczyć?
Można eliminować przyczyny jego powstawania, a także stawiać na sprawdzone rozwiązania, które mogą wpłynąć na poprawę naszego życia seksualnego.
Co robić? Najlepiej, aby:
- poprawić jakość snu,
- unikać stresu,
- odpoczywać 😉
Bardzo ważnym elementem jest także odpowiednia dieta i ruch. Jeśli będziemy aktywnie żyć, a do tego postawimy na zdrową, zbilansowaną dietę, na pewno będzie nam zdecydowanie lepiej. Nie można zapominać również o afrodyzjakach, które znacząco pobudzają libido do działania.
Spadek libido nie jest z pewnością niczym przyjemnym, często powodującym stres u nas samych i problemy w związkach związanych z niechęcią do seksu jednej z osób. Jeśli problem trwa dłuższy czas, warto postawić na zmianę obecnego stanu rzeczy. Czasami wystarczą drobne zmiany, a seks może na nowo cieszyć i to ze zdwojoną siłą. Jeśli nic nie pomaga, wówczas koniecznym jest zasięgnięcie porady psychologa lub seksuologa, który w razie zdiagnozowania problemu może rozpocząć z parą stosowną terapię.
U mnie za spadek libido odpowiadała menopauza, normalna sprawa, ale jednak mąż nie był zadowolony. Znając mój stosunek do przyjmowania leków (hormony kategorycznie odpadały, skutki uboczne są straszne) postarał się o ziołowy suplement menocomfort. Powiem Wam, że po 50 można mieć udane życie seksualne. A i ustąpiły też te straszne uderzenia gorąca